wtorek, 12 grudnia 2017

Guinness

Takiego oto meila dostałam niedawno od Streetcom. Byłam strasznie ciekawa tego piwa, dlatego wyczekiwałam kuriera z niecierpliwością. I taką oto paczkę dostałam:


Pierwsze testowania były sporym szokiem, gdyż w środku puszki znalazłam, a właściwie najpierw usłyszałam kulkę. Był to widget, który zawierał azot. Po otworzeniu puszki tworzył ją puszystą i aksamitną piankę, której nigdy prędzej nie widziałam w żadnym innym piwie.
Co do smaku to jest on lekko karmelowy, przypalony, jakby podpiwek... Mi osobiście bardzo przypadł do gustu, innym mniej. W każdym bądź razie ja na pewno jeszcze po to piwo sięgnę.
Dużo naczytałam się o przepisach kulinarnych, w których można zastosować właśnie Guinnessa. Niestety jeszcze nie zdążyłam nic upichcić gdyż przygotowania do świąt pełną para ale postaram się nadrobić zaległości :)

#Guinness #GoodTimeForAGuinness #DelektujSięBezOkazji